Rozdział z dedykacją dla:
Eva Eva, Positivamente Fresa Loco
Końcówka poprzedniego
rozdziału:
-
Gdzie jest Violetta? – zapytałem.
-
A może tak: Hej kochani, czy widzieliście może Violettę? – powiedziała z
sarkazmem Ludmiła.
-
Bez zbędnych szczegółów. Gdzie ona…
Moją
uwagę przykuła moja dziewczyna tańcząca z jakimś tlenionym blondynem. Tańczyli.
Tańczyli? Nie! On się do niej przystawiał! Całował jej szyję!
Podbiegłem
do nich i odsunąłem ją od niego.