piątek, 18 sierpnia 2017

Rozdział 57 - Zrobiłem coś nie tak?

Rozdział z dedykacją dla Mrs. Devil

3 dni później
Leon

Od tych trzech dni Violetta spanikowała. Gdziekolwiek odejdę, ona idzie za mną, bo boi się, że zostanie sama. Jest noc. Głowa Violetty leży na mojej klatce piersiowej. Śpi. Powoli zdjąłem jej głowę ze mnie. Wstałem, a następnie ruszyłem w stronę morza. Usiadłem na piasku, który był jeszcze nagrzany od słońca. 

sobota, 12 sierpnia 2017

Rozdział 56 - Na własną rękę


Angie

Stoję w garderobie i wyjmuję rzeczy na dzisiaj do firmy. Gdy tylko znalazłam szarą marynarkę i ciemne jeansy, moją uwagę zwrócił gwar dochodzący z podwórza. Podeszłam powoli do okna i delikatnie oraz, mam nadzieję, niezauważalnie odsunęłam firankę. Przed naszym domem stał tłum dziennikarzy i reporterów. O co może im chodzić, hmm? Czym prędzej zeszłam na dół. W salonie zastałam Germana siedzącego przy stole pośród masy papierków, które są związane z firmą i chociaż jest ich mnóstwo, i tak to tylko połowa, bo drugą część tej sterty mają Verdasowie. W tle bardzo cicho grał telewizor.

środa, 2 sierpnia 2017

Rozdział 55 - Krew



Naty

- No dobra dobra, ale gdzie jest Violetta? – zapytałam.
- Leon ją zabrał – odpowiedziała Francesca rozprostowując nogi.
- Idziemy do chłopaków? – zapytałam. Dziewczyny przytaknęły.
Wstałyśmy z ławki. Ruszyłyśmy do chłopaków. Oni widząc nas nagle ucichli. Usiadłam na kolanach mojego chłopaka i zdjęłam mu czapeczkę. Maxi się na mnie dziwnie spojrzał i zapytał o co chodzi. Zapytałam go, czy nie widział Violetty, na co on odpowiedział, że poszła z Leonem na drugą część łodzi. Po chwili dodał, że Leon zabrał aparat i pewnie robi jej zdjęcia. Jęknęłam. Nagle wpadłam na pomysł.