piątek, 21 kwietnia 2017

Rozdział 44 - Nauczyłaś mnie żyć i kochać

Rozdział z dedykacją dla: 
Maddy, Mrs. Devil i Mrs. Darkness
Leon

- Czyli tak po prostu mnie przeleciałeś? – zapytała, a ja ujrzałem w jej oczach ból.
Tak, powiedziałem to. Zerwałem z nią. Wiem co robię. Chcę ją w końcu odsunąć ode mnie. Muszę to zakończyć. Nie chcę, by widziała jak zaczynam umierać. Moje wyniki badań nie są najlepsze, przez co niedługo pójdę do szpitala. Najbardziej szkoda mi już nie mojej Vils i moich rodziców. Moja mama i ojciec będą za mną tęsknić, a ona nie. Sam do tego doprowadziłem, ale nie chcę, by ona cierpiała z mojego powodu. Będę za nią tęsknić… I to bardzo…
- Tak, to nic dla mnie nie znaczyło. I wiesz co? Nigdy cię nie kochałem – wyszeptałem do jej ucha i zacisnąłem oczy z powodu łez. - Byłaś tylko dziewczyną, którą chciałem przelecieć.
Nieprawda. Byłaś moją najukochańszą kobietą. Kocham cię całym moim sercem. Nigdy, przenigdy nie powiedziałbym ci tego. Moja śliczna, ukochana kobieta. Nigdy cię nie przeleciałem. Ja się z Tobą kochałem. Nauczyłaś mnie żyć i kochać.
 - A ty uwierzyłaś mi w to, że ja, ten Leon Verdas, cię kocham… To nawet śmieszne. Jesteś taką naiwną idiotką.
Nigdy, przenigdy nie nazwałbym cię naiwną idiotką. Nie odważyłbym się. Kochanie… Uwierz mi, żyję jeszcze tylko i wyłącznie dla ciebie.
- Jesteś kłamcą! A ja oddałam ci część mnie… - powiedziała kręcąc głową.
Po jej lewym policzku spłynęła łza. Szybko ją starła. Odwróciła się ode mnie i szybkim krokiem odeszła.
Boli.
Bardzo boli.
Wziąłem głęboki wdech i wyszedłem ze szkoły. Tak, zrywam się z lekcji.
Właśnie skrzywdziłem najważniejszą osobę w moim życiu. Serce mi pękło przy wypowiadaniu tych słów.
Musiałem.
Musiałem to zrobić.
Zawiodłem ją, siebie i całą resztę.

♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  

Violetta

Nie, nie, nie, nie!
Nie zrobił tego!
Zrobił to… Zniszczył mnie… Zabrał to, na co od samego początku czekał…
Pobiegłam przed siebie. Po chwili wpadłam na Federico i Ludmiłę. Przytuliłam się do nich i zaczęłam szlochać.
- Ćsi… - szeptała mi blondynka do ucha. Puściłam chłopaka.
- Ludmiła… - wyszeptałam – On mnie skrzywdził… Leon… On mnie zniszczył… Zabrał mi wszystko to, co było dla mnie najważniejsze…
- Gdzie jest Verdas? – zapytał mnie Federico – Jesteś dla mnie jak siostra, on cię skrzywdził, więc idę mu przyłożyć. Zabrał ci dziewictwo, a teraz tak zostawił?! Violu… - powiedział chłopak – Tak mi przykro – wyszeptał, a ja uściskałam go z całych sił – Kocham Cię siostra i nie pozwolę, byś cierpiała przez takiego złamasa.
- Dzięki Fede – powiedziałam i pociągnęłam nosem. Przytuliłam się z powrotem do blondynki. Po chwili nie widziałam już Włocha przy nas.
- Violetta! – usłyszałam krzyk Francesci i Camili – Co się stało? – zapytała – Ej, Vils, kochana…
- Musicie obiecać mi, że nie opuścicie mnie… Proszę, potrzebuję was. Wy mnie nie zostawicie, prawda? .
- Nie zostawię cię nigdy… - wyszeptała Francesca.
- Ja też nie zostawię cię nigdy – powiedziała Ludmiła.
- Ja też – powiedziała Cami.
- Kocham Was…
- A my kochamy Ciebie…
- Dziękuję Wam za to, że jesteście ze mną… Jesteście najlepszymi przyjaciółkami. Uwielbiam Was…
- Wiedziałam… Zakupy poprawiły ci humor – pisnęła Ludmiła.
- Możecie zostać ze mną na noc? Zrobimy sobie imprezę? Wszystko będzie ekstra!

♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  

Kilka godzin później

- Nie! – pisnęłam, a po chwili dostałam poduszką w głowę – Małpy! - Powiedziałam i rzuciłam się na nie ze śmiechem.
Zaczęłam je łaskotać.
- Ha ha! Fran! – śmiała się Ludmiła z Francesci, która nie wytrzymywała pode mną. Wierciła się i śmiała.
Spojrzałam na Ludmiłę.
- O nie! Nie podchodź! – krzyknęła i zaczęła uciekać – Dobry wieczór! – krzyknęła Ludmiła przybiegając obok mojej mamy.
- Dziewczyny, uważajcie! – powiedziała moja mama ze śmiechem. Złapała mnie i mocno uściskała.
- Kocham cię Violu! – powiedziała dusząc mnie.
- Ja ciebie też mamo.
Przynajmniej rodzice mnie kochają…

♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  

Hejka!
Przepraszam, przepraszam, przepraszam... Nie było mnie z rozdziałem dokładnie dwa tygodnie... Wybaczcie...
I co myślicie o nowym rozdziale?
Co sądzicie o zachowaniu Leona? 
Czy postąpił dobrze?
Ktoś ma jakieś propozycje, co może być dalej?
Proszę pozostaw po sobie ślad, może być nawet kropka :)

Buziaki
Miss Blueberry 

38 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Cudowny
      Stwierdzam wszem i wobec (nwm czy to db napisałam więc jak będzie błąd to sorry xD)
      Że Leon Verdas to skończony debil... teraz, późnej mi przejdzie
      No jak on mógł!?
      Pff... nie rozumiem...
      Bo coś z rodzicami i tak dalej...
      Bla, bla, bla...
      Omg
      Czekam na next

      Tila

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Napisałaś, ze mogę zostawić kropkę, więc ja zostawiam:
      .
      Rozdział cudowny 😍😍
      I dziękuję misia za dedykację ❤❤
      Verdas!
      Agh!!!
      Zabić Cię to mało!
      Jak możesz?!
      Ty masz z nią być!
      Jesteś okropny! 😠
      Oderwe ci jaja i dam psu na pożarcie!!
      A Viola teraz cierpi :(
      Dobrze, ze przyjaciółki ja wspierają 💕
      Czekam na nexta 😃
      Buziaczki 😘
      MD💘💘

      Usuń
    2. Wiesz co? Psa chcesz otruć 😂

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. CUDO!

      Co ten Leon odwala?
      Jak ją kochasz, to jej nie zostawiaj!
      Biedna Viola...

      No to czekam ♥♥♥

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Verdas, ależ ty głupi!
      Po co ją okłamujesz??
      Ona cierpi!!!
      UGHH
      Świetny! <3
      /ja

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Co do zachowania Leona.... Jest kretynem
      Biedna Viola. Myślała,że on ka kocha
      Cudo
      Czekam na nexta.

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. Leon myślisz,że jak z nią zerwiesz to nie będzie cierpieć.Czekam z niecierpliwością na kolejny rozdział.

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. Wiedziałam,że to przez chorobę,ale to że nią zerwał nie sprawi,że nie będzie cierpieć!!!! Mam nadzieję,że się pogodzą i znowu będzie wszystko dobrze:)
      Rozdział jak zawsze WSPANIAŁY :*<3

      Usuń
  8. Liselek_Malu - zajmować Ci miejsce?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście 😎😎
      Leoś idzie teraz do szpitala
      Vils pozna prawdę
      Pobiegnie do Lajona
      *I w magiczny sposób chłopak wyzdrowieje*
      A tak serio ona będzie przy nim każdego dnia
      I on wyzdrowieje :D
      I będą razem

      Ewentualnie później dzieci ślub i te sprawy.

      Chyba że Vils teraz będzie w ciąży i Leon będzie miał jescze jedną ważną osobę dla której wyzdrowieje :))

      Cudo!
      Czekam next!!

      Usuń
  9. Piękny rozdział !
    Pokazał przyjaźń dziewczyn i to, że one nigdy jej nie zostawią
    A co do Leona to mam nadzieję, że się ogarnie :)
    Bo Vilu i tak dowie się co mu jest i wtedy będzie jeszcze większy płacz :(
    Czekam na next;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudowny rozdział ❤
    Wiedziałam, że to przez chorobę!
    Mężczyzni nigdy nie myślą.
    Czekam na next
    Pozdrawiam

    Mrs. Devil ❤

    OdpowiedzUsuń

Dzięki Twojemu komentarzowi na mojej twarzy pojawi się uśmiech,
który jest ważny i da mi to jeszcze większą motywację, by pisać dalej.
Dziękuję za wszystkie komentarze.