sobota, 20 maja 2017

Rozdział 46 - Niezła laska


Miesiąc później
Violetta

Minął już miesiąc od kiedy Leon od tak po prostu mnie zostawił. Nie, to nie było od tak po prostu… On mnie przeleciał i porzucił. Jaka ja byłam głupia i naiwna. Nie, ja jestem głupia i naiwna… Najgorsze jest to, że nadal go kocham. Kocham i nie mogę przestać. To takie głupie! Jak mogę go kochać, jeżeli on mnie tak skrzywdził. Federico cały czas chce ze mną porozmawiać na jego temat, ale ja nie chcę słuchać tego, co ma mi do powiedzenia chłopak.
- Oj, przepraszam – powiedział chłopak odsuwając się ode mnie.
- Nic się nie stało – odpowiedziałam i posłałam uśmiech chłopakowi – Nigdy cię nie widziałam w tej szkole, jesteś nowy?
- Tak, to mój pierwszy dzień w szkole, no i…
- Och, to mogę ci pokazać, gdzie co jest – zaproponowałam.
- Byłoby mi miło. Jestem Jack, a ty? – zapytał wyciągając w moją stronę rękę, którą uścisnęłam.
- Violetta.
- Bardzo mi miło cię poznać.
- Chodź, pokażę ci szkołę. Zaczniemy od biblioteki.
Pociągnęłam go za rękę. Chłopak bardzo mi kogoś przypomina… Wydaje mi się, że już go wcześniej widziałam, no mogę przysiąc, że go znam.
- Tutaj mamy bibliotekę, a tam – wskazałam ręką na miejsce naprzeciwko biblioteki – Tam jest stołówka, taka rada: Nie jedz tam zup, są ohydne, smakują jakby te kucharki nie miały wyczucia smaku, sama sól i pieprz.

♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  

Leon

Patrzyłem na Violettę ze smutkiem w oczach. Kocham ją, ale nie mogę jej ranić jeszcze bardziej. Za kilka dni będę w szpitalu i nie wiem jak szybko z niego wrócę. A może zostanę już tam do końca? Co ja robię?! Użalam się nad sobą, a zraniłem najważniejszą osobę w moim całym życiu. Taka miłość zdarza się tylko raz i trzeba ją trzymać przy sobie, ale ja, tan jakże inteligentny i mądry – czujecie ten sarkazm? No nie ważne, wracając… Ja, jakże inteligentny Leon Verdas, musiałem ją zostawić i powiedzieć coś co jest po prostu głupotą… Jestem tak bardzo super, dokładnie tak samo jak jestem dupkiem...
Dziewczyna wygląda na smutną. Po chwili jakiś chłopak wpadł na nią. Jest nowy, a to jego pierwszy dzień, widać to po nim. Jestem teraz zazdrosny i to nawet bardzo zazdrosny.
Może to on jest jej przeznaczony?
Dziewczyna zaproponowała mu oprowadzenie go po szkole, a ten bez żadnego zawahania się zgodził. Po chwili odeszli, a na ich miejscu stanął Federico i spojrzał na mnie morderczym wzrokiem typu „Ostrzegałem cię, masz na nią nie patrzeć”. Wzruszyłem tylko ramionami i odszedłem w inne miejsce. Nie, tak łatwo nie będzie. Poszedłem za nimi, ale jakby w inne miejsce. No co? Nie mogę siedzieć sobie na ławce przy drzwiach stołówki? Wyjąłem telefon i wszedłem na zdjęcia. Większość zapełnione mną i Violettą. Sam to zniszczyłem, ale to tylko i wyłącznie dla jej dobra i szczęścia. Usłyszałem głos Violetty.
- Zaraz przyjdę, poczekaj tutaj na mnie – powiedziała do chłopaka i odeszła.
Podniosłem się ze swojego miejsca i spojrzałem, jak odchodzi. Ruszyłem w jego stronę.
Teraz czas na mnie.
- Niezła laska, co? – zapytałem chłopaka.
- Tak, jest niezła – odpowiedział
- Jeżeli z nią kręcisz, to masz się nią opiekować i być dla niej dobry. Jeżeli zobaczę, że przez ciebie płacze, to twoje narządy wewnętrzne posłużą komuś, kto ich naprawdę potrzebuje, rozumiemy się? A i jeszcze jedno… Nie mów jej, że z tobą rozmawiałem, bo inaczej sobie wtedy pogadamy.
Odszedłem od niego. Chłopak stał w osłupieniu. Nie mogłem postąpić inaczej, ona jest za delikatna, żeby cierpieć przez kolejnego dupka. Wystarczy, że widzę w szkole prawie codziennie jej podpuchnięte oczy, a to jest ogromny cios dla mężczyzny. Łzy kobiety to ogromny cios dla mężczyzny.
W takim razie, czy ja nim jestem? Czy jestem mężczyzną, który potrafi zrobić cokolwiek z tym?
Nie…
Czy jestem odpowiedni, jeżeli ją skrzywdziłem?
Jestem dupkiem i to wszystko, co mam do powiedzenia w tym temacie.

♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  

Hejka!
Wybaczcie mi za taką obsuwę z rozdziałami…
Nie obrażajcie się…
Naprawdę się staram, żeby rozdziały były na czas, ale niestety nie wychodzi mi to…
Nie mam ostatnio pomysłów na rozdziały, to znaczy wszystko jest w mojej głowie, ale gdy tylko próbuję coś napisać, to nie wychodzi mi to… Przepraszam…
Postaram się wszystko nadrobić i coś napisać, ale nie obiecuję jakości tego...

Buziaki
Miss Blueberry 

31 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Cudo!❤
      Leon dupku toty odpierdalasz?!
      Ta choroba chyba zasiadła ci na mózg! Walcz o nią chłopie! I jeszcze pozwala, żeby jakiś fagas do niej dobijał. Bosz Leon nie mam już sił co do ciebie.
      Pozdrawiam

      Mrs. Devil ♡

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Pad na twarzy,wchodzę sobie na Google plus i co widzę. Powiadomienia o rozdziale ��chwila relaksu przy lekturze, ale mam takie jakiś smutne odczucia po przeczytaniu ��może to ze zmęczenia, ale i tak miło było przeczytać coś przyjemnego ��

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Leon to cham!!
      A Viola nadal musi przez niego cierpieć 😭😭
      Rozdizal perełka 😍😍
      Czekam na nexta 😃
      Buziaczki 😘😘

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Jack? Co za Jack? ��
      Oj Violka, nie kręć z nim. Mam złe przeczucia.

      Świetny rozdział (jak zawsze z resztą)

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Po pierwsze
      co to za Jack
      po drugie
      Niech Jack odwali sie od Violci xdd
      Rozdział supperr <3
      czekam na kolejne perełki ♥
      /ja

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. Czy będzie tak dłużej?
      Hmm... Któż to wie 😆

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. Oj Lajon
      Co ty wyprawiasz?
      Trzeba było jej od razu powiedzieć,że jesteś chory a nie okływać,że ją Nie kochasz i nie kochałeś.
      Jesteś idiotą. Teraz Cierpisz,bo powiedziałeś coś głupiego i cie zostawiła.
      Czekam na kolejny

      Usuń
  8. Odpowiedzi
    1. Leon jaki z ciebie idiota.Zrywasz z Violettą przez chorobę doskonałe wytłumaczenie twojego zachowania czasami zachowujesz się jak małe dziecko.Powinieneś z nią porozmawiać i dobrze o tym wiesz,a ty co pozwalasz żeby jakiś chłopak się koło niej kręcił.

      Usuń
  9. Odpowiedzi
    1. Oj Leon, trochę mi go szkoda, chociaż wiem ze sobie na to zasłużył 😥
      Byleby Vilu nie była z tym Jackiem czy jak mu tam tylko Leon jest dla niej odpowiedni :)
      A to co zrobił i powiedział temu Jackowi udowodniło mi że on musi przeprosić Viole, powiedzieć jej prawdę i wrócić do niej :x

      Usuń
  10. Zasłużyłeś to cierp teraz.
    Trzeba było pomyśleć.
    Mogłeś od niej nie odchodzić i z nią być. Lepsze życie ze świadomością, że ukochana osoba może odejść niż myśl, że ta osoba jej nie kocha.

    Świetny!

    Maddy ❤

    OdpowiedzUsuń
  11. Zua Violka! Musisz pogadac z Lajonem!

    Lajon ty dupku! Pogadaj z Violką :3

    Cudo :3

    OdpowiedzUsuń

Dzięki Twojemu komentarzowi na mojej twarzy pojawi się uśmiech,
który jest ważny i da mi to jeszcze większą motywację, by pisać dalej.
Dziękuję za wszystkie komentarze.