Miesiąc
później
Violetta
Minął już miesiąc od kiedy
Leon od tak po prostu mnie zostawił. Nie, to nie było od tak po prostu… On mnie
przeleciał i porzucił. Jaka ja byłam głupia i naiwna. Nie, ja jestem głupia i
naiwna… Najgorsze jest to, że nadal go kocham. Kocham i nie mogę przestać. To
takie głupie! Jak mogę go kochać, jeżeli on mnie tak skrzywdził. Federico cały
czas chce ze mną porozmawiać na jego temat, ale ja nie chcę słuchać tego, co ma
mi do powiedzenia chłopak.
- Oj, przepraszam – powiedział
chłopak odsuwając się ode mnie.
- Nic się nie stało –
odpowiedziałam i posłałam uśmiech chłopakowi – Nigdy cię nie widziałam w tej
szkole, jesteś nowy?
- Tak, to mój pierwszy dzień w
szkole, no i…
- Och, to mogę ci pokazać, gdzie
co jest – zaproponowałam.
- Byłoby mi miło. Jestem Jack,
a ty? – zapytał wyciągając w moją stronę rękę, którą uścisnęłam.
- Violetta.
- Bardzo mi miło cię poznać.
- Chodź, pokażę ci szkołę.
Zaczniemy od biblioteki.
Pociągnęłam go za rękę.
Chłopak bardzo mi kogoś przypomina… Wydaje mi się, że już go wcześniej
widziałam, no mogę przysiąc, że go znam.
- Tutaj mamy bibliotekę, a tam
– wskazałam ręką na miejsce naprzeciwko biblioteki – Tam jest stołówka, taka
rada: Nie jedz tam zup, są ohydne, smakują jakby te kucharki nie miały wyczucia
smaku, sama sól i pieprz.
♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫
Leon
Patrzyłem na Violettę ze
smutkiem w oczach. Kocham ją, ale nie mogę jej ranić jeszcze bardziej. Za kilka
dni będę w szpitalu i nie wiem jak szybko z niego wrócę. A może zostanę już tam
do końca? Co ja robię?! Użalam się nad sobą, a zraniłem najważniejszą osobę w
moim całym życiu. Taka miłość zdarza się tylko raz i trzeba ją trzymać przy
sobie, ale ja, tan jakże inteligentny i mądry – czujecie ten sarkazm? No nie
ważne, wracając… Ja, jakże inteligentny Leon Verdas, musiałem ją zostawić i
powiedzieć coś co jest po prostu głupotą… Jestem tak bardzo super, dokładnie
tak samo jak jestem dupkiem...
Dziewczyna wygląda na smutną.
Po chwili jakiś chłopak wpadł na nią. Jest nowy, a to jego pierwszy dzień, widać
to po nim. Jestem teraz zazdrosny i to nawet bardzo zazdrosny.
Może to on jest jej
przeznaczony?
Dziewczyna zaproponowała mu
oprowadzenie go po szkole, a ten bez żadnego zawahania się zgodził. Po chwili
odeszli, a na ich miejscu stanął Federico i spojrzał na mnie morderczym
wzrokiem typu „Ostrzegałem cię, masz na nią nie patrzeć”. Wzruszyłem tylko
ramionami i odszedłem w inne miejsce. Nie, tak łatwo nie będzie. Poszedłem za
nimi, ale jakby w inne miejsce. No co? Nie mogę siedzieć sobie na ławce przy drzwiach
stołówki? Wyjąłem telefon i wszedłem na zdjęcia. Większość zapełnione mną i
Violettą. Sam to zniszczyłem, ale to tylko i wyłącznie dla jej dobra i
szczęścia. Usłyszałem głos Violetty.
- Zaraz przyjdę, poczekaj
tutaj na mnie – powiedziała do chłopaka i odeszła.
Podniosłem się ze swojego
miejsca i spojrzałem, jak odchodzi. Ruszyłem w jego stronę.
Teraz czas na mnie.
- Niezła laska, co? –
zapytałem chłopaka.
- Tak, jest niezła –
odpowiedział
- Jeżeli z nią kręcisz, to
masz się nią opiekować i być dla niej dobry. Jeżeli zobaczę, że przez ciebie
płacze, to twoje narządy wewnętrzne posłużą komuś, kto ich naprawdę potrzebuje,
rozumiemy się? A i jeszcze jedno… Nie mów jej, że z tobą rozmawiałem, bo
inaczej sobie wtedy pogadamy.
Odszedłem od niego. Chłopak
stał w osłupieniu. Nie mogłem postąpić inaczej, ona jest za delikatna, żeby
cierpieć przez kolejnego dupka. Wystarczy, że widzę w szkole prawie codziennie
jej podpuchnięte oczy, a to jest ogromny cios dla mężczyzny. Łzy kobiety to
ogromny cios dla mężczyzny.
W takim razie, czy ja nim
jestem? Czy jestem mężczyzną, który potrafi zrobić cokolwiek z tym?
Nie…
Czy jestem odpowiedni, jeżeli ją
skrzywdziłem?
Jestem dupkiem i to wszystko,
co mam do powiedzenia w tym temacie.
♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫
Hejka!
Wybaczcie mi za taką obsuwę z rozdziałami…
Nie obrażajcie się…
Naprawdę się staram, żeby rozdziały były na czas, ale
niestety nie wychodzi mi to…
Nie mam ostatnio pomysłów na rozdziały, to znaczy wszystko
jest w mojej głowie, ale gdy tylko próbuję coś napisać, to nie wychodzi mi to…
Przepraszam…
Postaram się wszystko nadrobić i coś napisać, ale nie
obiecuję jakości tego...
Buziaki
Miss Blueberry
Mrs. Devil
OdpowiedzUsuńCudo!❤
UsuńLeon dupku toty odpierdalasz?!
Ta choroba chyba zasiadła ci na mózg! Walcz o nią chłopie! I jeszcze pozwala, żeby jakiś fagas do niej dobijał. Bosz Leon nie mam już sił co do ciebie.
Pozdrawiam
Mrs. Devil ♡
Eva Eva
OdpowiedzUsuńPad na twarzy,wchodzę sobie na Google plus i co widzę. Powiadomienia o rozdziale ��chwila relaksu przy lekturze, ale mam takie jakiś smutne odczucia po przeczytaniu ��może to ze zmęczenia, ale i tak miło było przeczytać coś przyjemnego ��
UsuńMrs. Darkness
OdpowiedzUsuńLeon to cham!!
UsuńA Viola nadal musi przez niego cierpieć 😭😭
Rozdizal perełka 😍😍
Czekam na nexta 😃
Buziaczki 😘😘
Tila
OdpowiedzUsuńDiana xox
OdpowiedzUsuńLady Fabulous
OdpowiedzUsuńJack? Co za Jack? ��
UsuńOj Violka, nie kręć z nim. Mam złe przeczucia.
Świetny rozdział (jak zawsze z resztą)
Rosaline
OdpowiedzUsuńPo pierwsze
Usuńco to za Jack
po drugie
Niech Jack odwali sie od Violci xdd
Rozdział supperr <3
czekam na kolejne perełki ♥
/ja
Positivamente Fresa Loco
OdpowiedzUsuńCzy będzie tak dłużej?
UsuńHmm... Któż to wie 😆
JORTINI BLANCO
OdpowiedzUsuńOj Lajon
UsuńCo ty wyprawiasz?
Trzeba było jej od razu powiedzieć,że jesteś chory a nie okływać,że ją Nie kochasz i nie kochałeś.
Jesteś idiotą. Teraz Cierpisz,bo powiedziałeś coś głupiego i cie zostawiła.
Czekam na kolejny
Jest chory ale na łeb.
UsuńTak, to prawda 😂
UsuńMiranda
OdpowiedzUsuńLeon jaki z ciebie idiota.Zrywasz z Violettą przez chorobę doskonałe wytłumaczenie twojego zachowania czasami zachowujesz się jak małe dziecko.Powinieneś z nią porozmawiać i dobrze o tym wiesz,a ty co pozwalasz żeby jakiś chłopak się koło niej kręcił.
Usuńkrólowa.wszystkiego
OdpowiedzUsuńOj Leon, trochę mi go szkoda, chociaż wiem ze sobie na to zasłużył 😥
UsuńByleby Vilu nie była z tym Jackiem czy jak mu tam tylko Leon jest dla niej odpowiedni :)
A to co zrobił i powiedział temu Jackowi udowodniło mi że on musi przeprosić Viole, powiedzieć jej prawdę i wrócić do niej :x
ali nutella
OdpowiedzUsuńTinita Blanco
OdpowiedzUsuńRóża Ben
OdpowiedzUsuńMarysia
OdpowiedzUsuńRóża
OdpowiedzUsuńAni
OdpowiedzUsuńLoren Lin
OdpowiedzUsuńZasłużyłeś to cierp teraz.
OdpowiedzUsuńTrzeba było pomyśleć.
Mogłeś od niej nie odchodzić i z nią być. Lepsze życie ze świadomością, że ukochana osoba może odejść niż myśl, że ta osoba jej nie kocha.
Świetny!
Maddy ❤
Zua Violka! Musisz pogadac z Lajonem!
OdpowiedzUsuńLajon ty dupku! Pogadaj z Violką :3
Cudo :3