3 dni
później
Leon
Od tych trzech dni Violetta spanikowała. Gdziekolwiek
odejdę, ona idzie za mną, bo boi się, że zostanie sama. Jest noc. Głowa
Violetty leży na mojej klatce piersiowej. Śpi. Powoli zdjąłem jej głowę ze
mnie. Wstałem, a następnie ruszyłem w stronę morza. Usiadłem na piasku, który
był jeszcze nagrzany od słońca.