niedziela, 17 września 2017

Rozdział 59 - Ostatnie wyspy


Podobny obraz
Rozdział dedykuję wszystkim ♥♥♥

Tydzień później
Violetta

11 dni…
264 godziny…
15 840 minut…
950 400 sekund…
Tyle czasu minęło, odkąd wylądowaliśmy na tej wyspie. Na szczęście miesiączka skończyła mi się po trzech dniach. Z moich obliczeń wynika, że dzisiaj jest 14 czerwca. Urodziny Leona. Przeciągnęłam się, budząc przy tym szatyna z zielonymi oczami.
- Dzień dobry – mruknęliśmy w tym samym momencie, spoglądając w swoje senne oczy.
- Wszystkiego najlepszego – szepnęłam z delikatnym, ale szczerym uśmiechem – Mój osiemnastolatku.
- Dziękuję mojej siedemnastolatce za życzenia – zaśmialiśmy się. Ziewnęłam przykrywając usta swoją prawą dłonią.
- Chcę, żeby chociaż ten dzień nie był dla nas koszmarem – szepnęłam przy jego ustach, przekręcając się tak, że leżałam na brzuchu – Pozwolisz, że wrócę do ciebie za chwilę, ale ty się nie ruszaj. Okej?
- Dlaczego? – zapytał.
- Bo chcę się wykąpać – odpowiedziałam, a następnie przetarłam swoje oczy.
- Nie możesz pójść w bieliźnie do wody? Poszlibyśmy razem się wykąpać – No pewnie i co jeszcze? Jestem twarda i nie dam mu się podglądać, pff…
- No dobra, chodź – wstałam z piasku, a Leon od razu po mnie.
No dobra, złamałam się, ale… No cóż starałam się chociaż być twarda.
Ruszyliśmy w stronę wody. Zdjęłam z siebie bluzkę i spodenki. Leon natomiast zdjął tylko spodnie, ponieważ T-shirt zdjął już podczas drogi. Weszliśmy do wody. Wskoczyłam chłopakowi na barana. Zielonooki zaśmiał się i ruszył na głębszą wodę. Po jakimś czasie zeskoczyłam z niego i położyłam się na wodzie, która cały czas mnie unosiła…

♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  

Po południu
Emma

- Dzisiaj opłyniemy dwie ostatnie wyspy, na którejś z nich muszą być – powiedział kapitan.
Wypłynęliśmy z portu. Na jedną z wysp płynęliśmy przez cztery godziny, czyli była godzina szesnasta trzydzieści, zanim dopłynęliśmy do niej. Opłynięcie jej zajęło nam dwie godziny, była godzina osiemnasta trzydzieści. Gdy mieliśmy przeszukać ostatnią już wyspę morze zrobiło się niebezpieczne. Angie i Germanowi została już tylko jedna, co znaczy, że albo my ich znajdziemy, albo oni. Z każdą okrążoną wyspą moje serce pękało i każdy odłamek zlatywał w ciemną otchłań. Traciłam nadzieję, że kiedykolwiek ich odnajdziemy. Za każdym razem, gdy Angie mówiła, że nikogo nie znaleźli, byłyśmy coraz bardziej załamane. Okazało się, że musimy jak najszybciej dotrzeć do portu, by nic się nam nie stało. Policja nawet się tym nie zajęła. Po prostu stwierdzili zgon. Oczywiście najłatwiej im było. Gdy usłyszałam to w telewizji w wiadomościach, nie mogłam przestać się wściekać. Byliśmy wszyscy załamani, że tak szybko zaprzestali. Stwierdzili, że Leon i Violetta nie mogli przeżyć w wodzie. Kapitan zawrócił statek i popłynęliśmy w stronę najbliższego portu, zanim rozpętała się olbrzymia burza.

♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  

Angie

- Przepłyniemy za chwilę wokół ostatniej wyspy. Kilkaset mil stąd rozpętała się burza, więc pani Emma i pan James musieli zakończyć na dzisiaj poszukiwania. Rozpoczną je jutro.
Zbliżyliśmy się do wyspy. Opłynięcie jej wokół zajęło bite cztery godziny. Niestety tam też ich nie było. Wypłynęliśmy w stronę portu. Zrobiliśmy już wszystko, co było możliwe. Oni żyją… Ja to naprawdę czuję… Przecież oni muszą żyć. Zeszliśmy ze statku. Pożegnaliśmy się i umówiliśmy się na jutrzejszy dzień. Ruszyliśmy do hotelu. Zabrałam kluczyk z recepcji i ruszyliśmy z Germanem do pokoju. Włączyłam laptopa, którego zabrałam ze sobą. Włączyłam aplikację, dzięki której mogłam się połączyć z Emmą. Już po dwóch sygnałach odebrała. Widziałam, że jest wściekła. Zapytałam o co chodzi, a ona przesłała mi link do strony internetowej. Nacisnęłam na niego i wyświetlił się artykuł na temat rodziny Castillo i rodziny Verdas. Po przeczytaniu byłam równie wściekła, jak Emma. Napisali tam, że Violetta i Leon specjalnie utonęli, ponieważ nie chcieli być dla nas ciężarem, więc ich zdaniem najlepsza była śmierć, byśmy mogli poświęcić się w całości firmie. W dodatku dopisali, że Emily zaadoptowaliśmy specjalnie, ponieważ mieliśmy już dość naszej córki, więc postanowiliśmy, że Emily będzie dla nas ważniejsza od Violetty.

♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  

Francesca

- Nie mogę w to uwierzyć! To co jest w mediach, to po prostu odrażające! Jak oni mogą! – krzyczałam chodząc po moim pokoju w tę i z powrotem.
- Fran uspokój się – próbował Diego jakoś załagodzić sytuację.
- Jakie uspokój się?! Jakie uspokój się?! Leon i Violetta wypadli ze statku! Leon to twój przyjaciel! Jak możesz być spokojny?!
- Francesca… - szepnął.
- Co Francesca?! Co Francesca?!
- Ja wierzę, że oni żyją.
- A myślisz, że ja tak nie myślę? – uspokajałam się powoli.
- Oni muszą żyć… - szepnął chłopak.

♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  

Violetta

- Leon – chłopak spojrzał na mnie. Schyliłam głowę – To przeze mnie tutaj wylądowaliśmy. Przepraszam. Wiem, że to nie wystarczy.
Wyszeptałam, a w moich oczach stanęły łzy. Mam już tego dosyć. Tyle czasu na tej głupiej wyspie. Czy ktoś nas szuka? Czy jest możliwość, abyśmy dali radę wytrzymać tutaj jeszcze trochę czasu? Dlaczego nie mogę żyć jak te wszystkie normalne nastolatki? Siedzieć teraz w szkole i oczekiwać z niecierpliwością początku wakacji?
- Violetta, nie panikuj – chłopak wziął mnie w swoje ramiona – Wszystko będzie dobrze… - szepnął przy moim uchu.
Pocałował mnie na początku niepewnie, ale po chwili odważył się bardziej. Przeniósł swoje usta na moją szyję, podczas gdy ja wsunęłam swoje palce w jego gęste włosy i pociągnęłam za nie delikatnie. Odsunął się ode mnie, a po chwili ponownie pocałował mnie w usta. Położyliśmy się na piasku. Nie. To ja leżałam na piasku, a Leon zawisł nade mną. Złączyliśmy nasze usta w pocałunku. Przyciągnęłam go bliżej siebie. Ta noc była do zapamiętania przez nas na zawsze. Oboje cieszyliśmy się dzisiejszą nocą. Ale… To zostanie na razie ponownie tylko między mną a nim…

♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  


Hejka!
Na początek zapraszam tutaj [Klik]
Przepraszam! Wiem, że rozdział miał pojawić się wczoraj, ale po prostu miałam tyle nauki i lekcji, że szkoda gadać...
I jak rozdzialik po dwóch tygodniach? Nudy, co nie? Ehh… Zostało jeszcze 6 rozdziałów do końca, przykrooo… Kurczę, związałam się z tą historią i nie chcę jej kończyć… Ehh… Niestety…
I jak tam szkoła? Fajnie, niefajnie? Jak niefajnie, to mam pocieszenie… 
JESZCZE 186 DNI DO SZKOŁY, 
92 DNI WOLNEGO I… Wakacje! Znów będą wakacje… Na pewno mam rację, wakacje będą znów!


  Buziaki

38 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Kiedy oni ich znajdą?!
      W ogóle te hieny doprowadzają mnie do szału.
      Jak można pisać takie bzdury?
      Świetny! ;*

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Czy ja myślę, że zrobili to, co myślę? 😏 Gumek nie mieli! Będzie baby Verdas! 😂
      Poszukiwania trwają, rodzice ich odnajdą, ale ciekawi mnie czy nie odnajdą ich, gdy będą dziadkami 😄😂
      Cudowny 💕
      Czekam na jest
      Pozdrawiam

      Mrs. Devil ❤

      Usuń
    2. Tak, bardzo dobrze myślisz, że zrobili to, co myślisz 😀

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Hejka💜
      Bylo!
      👉👌 !😏😏
      Heh...doczekalam sie xD
      Rodzice ich znajda 😋
      Wierze w to💜😣
      Czejam na kolejny rozdzialik💜💖
      Buziaki❤❤❤
      MD🔥🔥

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Cudo
      Wspaniały
      Super
      Pierwszy raz Leonetty
      Matka Leona chyba traci wiarę ze odnają ich.
      Ah te media
      Oni zawsze coś wymyślają..
      Muszą zrobić jakąś sensacje 😐😡

      Tylko 6?!
      Niee...tak mało?
      Uhh..no trudno.
      Moze da się o kilka rozdziałów przedłużyć? 😃😌

      Czekam na kolejny

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Hej. Leonetta ma za sobą swój drugi raz. W tym pierwszy raz na plaży. Kiedy oni ich znajdą na tej wielkiej piaskownicy.Co za bzdury piszą w tych gazetach.

      Usuń
    2. Ja nie wiem 😂
      Ale masz rację, to jest bzdura 😀

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. Widze że ktoś tu się z kalendarzem zaprzyjaźnił xD
      Perełka ^^
      Będzie z tego dzidzia? :))
      Heheheh
      Są sexy! YAAAAY XD

      Wbij kiedyś tam do mnie xD

      Usuń
    2. "Widze że ktoś tu się z kalendarzem zaprzyjaźnił xD" Haha 😂😂😂

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. BOŻE JAKI TO PIĘKNE <3
      VIOLA I LEÓN SEKS NA PLAŻY <3
      AWWW <3
      CZEKAM NA NA KOLEJNY
      LECE SIĘ UCZYĆ
      ŚCISKAM

      A. ania

      Usuń
  8. Dzięki za dedykejszyn
    Bliżej jest do Bożego Narodzenia niż do wakacji, ale i tak wakacje będą znów (jeśli dożyjemy... ha ha)
    Rozdział taki matematyczny, tyle cyferek, że hoho
    Stay Blue <3

    OdpowiedzUsuń

Dzięki Twojemu komentarzowi na mojej twarzy pojawi się uśmiech,
który jest ważny i da mi to jeszcze większą motywację, by pisać dalej.
Dziękuję za wszystkie komentarze.