Violetta
Uchyliłam moje powieki i powoli podniosłam się z materaca
przykrytego fioletowym prześcieradłem. Przetarłam oczy dłońmi i westchnęłam.
Wzięłam mój telefon do rąk i sprawdziłam godzinę. Jest 6:45. Moją uwagę
przykuła jednak ważniejsza rzecz, a mianowicie data. Jest 27 października 2016
rok. Coś mi tutaj nie gra… Byłam pewna, że jest 23 lutego 2016 rok. Co jest
grane? W szybkim tempie podniosłam się i zajrzałam do pamiętnika. Uchyliłam go
na ostatniej zapisanej stronie.
Kolejny piękny dzień, co ja piszę?! Piękny?
Chciałabym... Sama siebie oszukuję. Dlaczego Leon taki jest? Co ja mu złego
zrobiłam? Czy nie zasługuję na odrobinę szczęścia? Nawet się dobrze nie znamy,
a on się na mnie mści. Czas do szkoły... Ciekawe co będzie dzisiaj.
Violetta ♥