piątek, 25 listopada 2016

Rozdział 29 - Chciałabyś?


Rozdział dedykuję Lady Fabulous

Violetta

- Co robiliście tak długo tam na górze? – zapytała mama Leona.
- Yyy… - spojrzeliśmy z chłopakiem na siebie.
- Violetta troszeczkę przysnęła razem z Emily i ledwo ją obudziłem – przytaknęłam chłopakowi.
Nałożyłam sobie na talerzyk jakąś sałatkę. Nadziałam na widelczyk sałatę, a następnie włożyłam go do ust.
Kolacja trwała jeszcze jakiś czas. Później wzięłam prysznic i wyszczotkowałam dokładnie swoje zęby, a następnie poszłam spać. Zanim jeszcze usnęłam, to leżałam chwilkę. Po chwili usłyszałam, jak ktoś puka do mojego pokoju. Powiedziałam „proszę” po czym gość wszedł do środka. Okazała się być to moja mama. Kobieta miała na sobie piżamę: luźną, zielonkawą bluzkę z długim rękawem i długie spodnie w tym samym kolorze, co górna część stroju do spania.

- Hej Violu.
- Hej mamuś – powiedziałam, patrząc na kobietę półprzytomnym wzrokiem.
Kobieta podeszła do mojego łóżka. Przesunęłam się pod ścianę. Dobrze, że mam duże łóżko. Kobieta położyła się koło mnie, a ja od razu przytuliłam się do niej, na co usłyszałam jej cichy śmiech. Mama objęła mnie, lecz przed tym przykryła się kołdrą, którą przyniosła ze sobą, tak samo, jak poduszkę.
- Violu – usłyszałam cichy szept przy moim uchu. Spojrzałam na rodzicielkę – przepraszam, że byłam dla ciebie taka niemiła, gdy weszłam do pokoju po tym, jak twoja sukienka stała się cała czerwona. Chciałam po prostu złagodzić całą sytuację… - powiedziała i pocałowała mnie w czoło – Uwierz, że Leon nie zrobił tego specjalnie. Nawet nie wiesz, jak się zdenerwował, że cię oblał. Chciał jechać do domu samochodem, ale Verdasowie przyjechali tylko jednym, więc musiał zostać.
- Mógł wracać piechotą – powiedziałam do siebie, ale mama to usłyszała, ponieważ leży blisko mnie.
- Nie, nie mógł – powiedziała kobieta – A teraz powiedz mi szczerze, co robiliście tutaj na górze?
- Leon już wam powiedział, że obudził mnie, bo zasnęłam razem z Emily – mama spojrzała się na mnie wzrokiem „Nie kłam” – No dobra… Powiem prawdę, ale nie krzycz.
- Okej, nie będę krzyczeć.
- No to, leżałam z Emily w pokoju. Ona już spała, a ja chwilkę leżałam z przymkniętymi oczami. I wtedy do pokoju wszedł Leon. Pochylił się nade mną, a ja przyłożyłam mu z piąstki w twarz. Chłopak zwinął się z bólu. Później wyszliśmy na korytarz i tam kopnęłam go w rodowe klejnoty. Później chwilkę porozmawialiśmy o tym, co to jest uśmiech. Leon podał mi chusteczkę i powiedział, że krew mi leci z nosa – mama mi przerwała.
- Czyżbyś miała nadciśnienie? – zapytała mnie.
- Nie, wydaje mi się, że po prostu naczynko mi poszło i tyle. A wracając do tego, co się działo, to poszłam przeczyścić pod wodą nos i zeszliśmy już z Leonem na dół.
Porozmawiałyśmy z mamą jeszcze jakieś kilka minut, po czym obie odpłynęłyśmy do krainy snu.
        
♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  

Kilka dni później

Przyszłam do szkoły piechotą. Nie chciałam, by mama mnie podwoziła, chciałam zażyć troszeczkę świeżego powietrza. Zmieniłam buty i oddałam swoje ubrania do szatni. Ruszyłam w stronę mojej szafki. Po chwili poczułam czyjeś dłonie na moich oczach.
- Kto to? – usłyszałam głos mężczyzny. Federico.
- Niech zgadnę: Fran?
- Nie!
- Camila?
- Nie!
- Żartowałam Federico! – powiedziałam odwracając się w stronę przyjaciela, a następnie go przytuliłam – Hej – przywitałam się z nim.
- Hej Violu – chłopak przywitał się ze mną. Federico od jakiegoś czasu bardzo podoba się Ludmiła – Jak tam?
- Nic, a tam? – zapytałam z szerokim uśmiechem.
- Spoko.
Do szkoły wszedł Leon. Spojrzał na nas i prychnął. Pożegnałam się z Federico, a następnie zajrzałam do mojej szafki i zaczęłam w niej szukać książki od angielskiego. W tym samym czasie ktoś oparł się o szafkę obok mojej. Zamknęłam moją szafkę, a następnie schowałam mój podręcznik do plecaka. Spojrzałam na chłopaka. Pan Leon Verdas we własnej osobie.
- Muszę ci coś powiedzieć – zaczął chłopak powoli – ale to chyba nie jest najlepszy moment – powiedział drapiąc się po karu i spoglądając na odchodzącego Federico.
- O co chodzi? – zapytałam wywracając oczami i założyłam na swoje ramię plecak.
 - O nic... On nie chce być twoim przyjacielem – powiedział Leon pokazując mi na Federico.
- Ale nim jest – powiedziałam – Jaki ty masz z tym problem?
Boże... Co za kretyn. Czego on chce? Robi mi ze wszystkiego problemy. To mu nie pasuje, tamto mu nie pasuje. Co jeszcze mi ten idiota powie, by mi dowalić? Może, że mam pod spodem złą bieliznę? A niech tylko spróbuje. To go chyba uderzę na oczach na oczach wszystkich tutaj zgromadzonych. Z moich przemyśleń wyrwał mnie Leon.
- Kiedy przestaniecie być tylko przyjaciółmi? – zadał pytanie. No to teraz sobie pogramy panie Verdas. Co go obchodzi, czy chcemy być z Federico tylko przyjaciółmi? Przecież Fede jest zakochany w Ludmile... Masakra. Skoro Leon chce sobie ze mną pograć, to ja teraz podyktuję warunki tej naszej gierki. Postanowiłam się odezwać.
- Jesteś zazdrosny? – zapytałam się go powoli, ledwo hamując śmiech. Niestety moje wysiłki poszły na marne i już po chwili rozszedł się mój chichot.
- Nie – chłopak powiedział to z zaciśniętymi zębami. Podniosłam brew. Nie? A to ciekawe, dlaczego zaciska zęby, czyżbym go tak mocno zdenerwowała? Ojejku, jak przykro.
- Tak, jesteś zazdrosny – oznajmiłam, a następnie oparłam się o moją szafkę. No co? Mogę być złośliwa, nikt nie zabroni.
- Chciałabyś? – zadał mi pytanie. O nie, tak nie będziemy się bawić panie Verdas. Co on sobie wyobraża. Postanowiłam szybko odpowiedzieć, żeby nie wyglądało to, że zastanawiam się nas odpowiedzią.
- Odpowiesz mi? Jesteś zazdrosny, czy nie? – zapytałam chłopaka, który zaciskał już z nerwów piąstki. Gdy miał mi już odpowiedzieć zapewne pytaniem, szybko weszłam mu w nawet niezaczęte zdanie - Nie odpowiadaj mi pytaniem na pytanie – powiedziałam przewidując słowa chłopaka, które powiedziałby, gdybym zakończyła wypowiedź, bez oznajmienia mu, by nie odpowiadał pytaniem na pytanie.
- On chce być twoim chłopakiem – Prychnęłam. Federico? Serio? Przecież on się kocha w Ludmile, naszej supernowej. Leon czasami jak coś powie, to nie wiadomo czy śmiać się, czy płakać...  Westchnęłam, a następnie się odezwałam.
- Masz talent do odwracania kota ogonem – powiedziałam wycierając łzę śmiechu.

♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  ♫  

Hejka!
Nareszcie weekend!
Jak wam zleciał ten tydzień?
Ja miałam już dosyć dzisiejszego dnia - sprawdzian z chemii zrobił swoje 😕
Podoba wam się rozdział?
Myślicie, że Leon zakochał się w Vils, czy raczej jest po prostu złośliwy???
Macie jakieś propozycje na kolejne rozdziały?
Proszę, pozostaw po sobie komentarz, wystarczy nawet kropka :)

Buziaki. 
Miss Blueberry 

51 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Oj Leon Leon nic Ci to nie da.
      Wpadłeś chłopie jak śliwka w kompot.
      Jest zazdrosny o Federico.
      Ciekaw kiedy zrozumie, że się zakochał.
      Cudowny.

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Cudowny rozdział
      Leon i Violka żyją jak pies z kotem 😁
      Czyżby Leon zazdrosny?
      Leon jest zazdrosny, Leon jest zazdrosny *śpiewa* 😂
      Czekam z niecierpliwością na next
      Buziaczki ❤
      Patty;* ❤❤

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Część. Jak dla mnie ostatnie rozdziały łącznie z tym są rewelacyjne. Świetnie siebie czyta i są bardzo ciekawe. Leon zazdrosny o Federico. Nieźle 😂. Pomijam fakt, że ostatnio darzę Fede sporym sentymentem 😘

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Cudowny
      Leon zazdrosny o Vilu, nieźle.
      Pisz szybko next.
      Asia Blanco.

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Cudowny😍
      Jej...😮
      Jaki z Verdasa zazdrośnik
      Myśli że Fede zarywa do Vils??😂
      Nie no to byłoby złeee😑😑😤😠
      Czekam na next

      Buziam
      Tila😘

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. Świetny! <3
      Myślę, że Leoś od dawna jest zakochany w Violi i zachowywał się tak, żeby zwrócić na siebie jej uwagę ;)
      Czekam na next z niecierpliwością!
      Besos ;**
      ~Tinita Blanco

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. Świetny rozdział.
      Federico z Violettą?
      Ja czekam na Leonettę. Pisze to wszystkim bo lubię jak ona się rozpada bo potem jest ból i rozpacz. Dziwna jestem co nie? XDD

      Usuń
  8. Odpowiedzi
    1. Cudny ♡♡♡
      Mówiłam, że Vi podoba się Leonowi ^^
      Nie mogę się doczekać next' ;*

      Usuń
  9. Odpowiedzi
    1. Hej rozdział cudo*.*
      Fede się kocha w V?
      Chyba nie...
      Verdas...
      Chce leonette!!!
      Czekam na nexta😃
      Buziaczki😘😘
      Szalonaa❤❤💕💕

      Usuń
  10. Odpowiedzi
    1. Hejka!
      Bardzo dziękuję za życzenia i dedykację. :D Też miałam dziś ciężki dzień, ale gdy tylko zobaczyłam dla kogo jest rozdział to od razu poprawiłaś mi humor. Dziękuję!!! :D
      A co do rozdziału to muszę Ci to powiedzieć: wspaniały. Kolejne cudo. Cały tydzień zastanawiałam się jak wybrną z tej sytuacji i co odpowiedzą na pytanie co robili. :P Ciekawi mnie też historia z Federico. Podoba mi się pomysł, że on i Viola są przyjaciółmi. Będzie z tego coś więcej? Czy jednak chłopak wybierze Ludmiłę? Oj,Leon będzie zazdrosny.
      Czekam na next.
      Lady Fabulous ♥♥♥

      Usuń
  11. Odpowiedzi
    1. Uuuu
      Czyżby Leon był zazdrosny?
      Tak btw Hejkaaa
      Rozdział jak zawsze świetny
      Czekam na neext <3
      Emily ♥

      Usuń
  12. Odpowiedzi
    1. Świetny😂♥♥
      Jak ja lubię taką relację Violi i Leona... to takie zabawne i wgl.. widać, że chłopak się zakochał...
      Twój rozdział idealnie poprawił mi humor po zwalonej kartkówce z rosyjskiego.. 1 witaj😂😂
      Z nieciepliwoscią czekam na nexta...
      Pozdrawiam i weny życzę..😘😘😘

      Usuń
  13. Odpowiedzi
    1. Leoś się zakochał! 😄
      Jestem happy ❤
      Jest zazdrosny o Fede 😂
      Ale on niewie że Fedzio kocha Supernową 👑
      Mama Violi coś wyczuwa?
      A może mi się tylko wydaje ☺

      Cudowny ❤
      Wyzdrowiałam już prawie, ale coś mi się stało w kręgosłup 😕
      Skończę się w tym roku
      Ale przynajmniej już niedługo do swiąt 🎄🎋❄
      Czekam na nexta ☺
      Buziaki ❤ 😙

      Usuń
  14. Odpowiedzi
    1. Od niedawna Loren Lin:*
      Jejku piszesz tak cudownie ,że nigdy nie mam żadnej uwagi!
      Ale to dobrze kochana;)

      Leon się zakochał na bank!
      Jestem tego pewna.
      Nawet dobrze nie umie tematu zmienić.
      Federico przecież kocha Ludmiłę ,ale widać Verdas nie jest poinformowany .

      Violetta i jej mama są tak blisko .
      To takie cute *o*
      Coś myślę ,że kibicuje swojej córce i Leonowi razem z panią Verdas!

      Cudowne
      Wspaniałe
      Czekam niecierpliwie na next!!!

      Loren:*

      Usuń
  15. Odpowiedzi
    1. Super rozdział! Bardzo mi się podoba to co piszesz😊

      Usuń
  16. Ok, anonim anonim. Ale komentarz zostanie :) Rozdział super jak każdy. Masz mega talent a tak btw pierwsza!!!

    OdpowiedzUsuń
  17. Może Verdas sie w końcu zakochał w Vils
    jakie to by było fajne
    cudowny :*

    OdpowiedzUsuń
  18. Ekhm, ekhm... Uwaga...
    Proszę wstać, Pełnowartościowy Komentarz przejmuje salon:
    Ich lese deine Erzählung nicht. Aber ich weiß was schreibst du. Mój niemiecki jest idealny, a wszystkie błędy (jeśli takowe są) są winą autokorekty, której nie mam.

    A ja wiem, że ty wiesz, że ja to ja, a nie ona, bo ja to w końcu on. If you know what I mean. Ale wcale nie musisz wiedzieć ani nie musisz mówić mi, że ty wiesz,że ja to ja, a nie ona. Podsumowując wiem, że wiesz, że ja wiem, że ty wiesz i nie musisz mi tego udowadniać. Swoją drogą ciekawe, czy inne osoby tutaj zgromadzone czytają innych komentarze i wiedzą, że ja to ja... Jeśli czytają, to albo mnie nienawidzą (za nie bardzo pełnowartościowe komentarze pisane, żeby zaśmiecić ci piękne miejsce na komentarze) albo wiedzą, kim jestem i ignorują, czyli robią to, co należy... hłe hłe...

    A jeśli chodzi o высказывание toooo...


    Nie wiem, co powiedzieć, dlatego powiem wyuczoną formułkę, która już dawno ci się znudziła i masz jej już dość:

    Ale superaśny rozdział ! Tak długo na niego czekałam, że aż mam zmarszczki, ale warto było ! A te zabawne momenty... Bomba. Czekam na kolejny !!!


    .


    .


    .


    ŻARTOWAŁAM.

    ( ͡° ͜ʖ ͡°)


    Nigdy w życiu bym ci tak nie napisał(a) ! Wtedy nie była bym sobą. W takim razie napiszę ci:

    Nie jest źle, ale mogłoby być lepiej...

    ŻARTOWAŁAM.

    Lepiej już nie będzie.





















    ŻARTOWAŁAM.

    Hmmmmm. Ależ mnie wzięło na ŻARTOWANIE...
    UWAGA KONKURS!
    Kto zgadnie, dlaczego wzięło mnie na żartowanie?
    a) bo jestem kimś, kim jestem
    b) bo coś wiem
    c) bo problemy chronię żartem
    UWAGA KONKURS II
    Która z powyższych odpowiedzi jest cytatem z piosenki?






    UWAGA Konkurs II odwołany !
    Dlaczego ?
    Bo żadna z odpowiedzi nie jest poprawna!

    ŻARTOWAŁAM.


    KŁAMAŁAM.


    2 RAZY.

    Dobrze,że nikogo to nie obchodzi, bo nie muszę się tłumaczyć.


    UWAGA Konkurs I nadal trwa ! Do wygrania *** na razie nie powiem, co, ale jest.




    UWAGA...
    Pełnowartościowy Komentarz przejął salon i wszystkie inne wypociny leżą i kwiczą


    Hhahahahahahahahaha :D



    Psssst M.B. na co ma ci wysłać, to co mam ci wysłać?
    Na szkolnego maila, gmaila, którego nie używamy odkąd skończyliśmy TĄ klasę w TEJ szkole i nie mamy już TEGO przedmiotu ???
    Liczę na odpowiedź TAK.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danke für deine kommentar :)

      Usuń
    2. JAK W TEJ CHWILI NIE WEŹMIESZ UDZIAŁU W MOIM KONKURSIE, TO ZAJMĘ SIĘ TOBĄ,ŻEBYŚ NIE ZAPOMINAŁA, KIM JESTEM Z ZAWODU. I NIE ŻARTUJĘ. A JAK TO NIE PODZIAŁA, TO POROZMAWIAMY INACZEJ.

      Usuń
    3. Moja droga czytelniczko:
      Bardzo się cieszę, że komentujesz, a oto moja odpowiedź brzmi:
      A

      Pozdrawiam
      Miss Blueberry

      Usuń
    4. Nie moja niedroga nieczytelniczko:
      Nie bardzo się cieszę, że nie komentujesz, a moja odpowiedź nie brzmi:
      A

      Nie pozdrsawiam
      Nie M.B.

      Usuń
    5. UWAGA!
      Rozstrzygnięcie Konkursu I
      Wygrała M.B., pomimo nie całkiem idealnej jak ja odpowiedzi, ponieważ była jedyną uczestniczką.
      Poprawna odpowiedź brzmi:
      (1/a×1/b×1/c) 〖^(-2)〗=〖abc〗^2

      √(〖(abc)〗^2 )=abc

      Nagroda właśnie została wręczona, a jest to odpowiedź do konkursu i tymczasowe zaprzestanie gróźb. Mam nadzieję, że nagroda jest zadowalająca. Dziękuję za wzięcie udziału i gratuluję zwycięstwa.
      Miłej zabawy po drugiej stronie szafy...

      Usuń

Dzięki Twojemu komentarzowi na mojej twarzy pojawi się uśmiech,
który jest ważny i da mi to jeszcze większą motywację, by pisać dalej.
Dziękuję za wszystkie komentarze.