Rozdział dedykuję Lady Fabulous
Violetta
- Co robiliście tak
długo tam na górze? – zapytała mama Leona.
- Yyy… -
spojrzeliśmy z chłopakiem na siebie.
- Violetta
troszeczkę przysnęła razem z Emily i ledwo ją obudziłem – przytaknęłam
chłopakowi.
Nałożyłam sobie na
talerzyk jakąś sałatkę. Nadziałam na widelczyk sałatę, a następnie włożyłam go
do ust.
Kolacja trwała
jeszcze jakiś czas. Później wzięłam prysznic i wyszczotkowałam dokładnie swoje
zęby, a następnie poszłam spać. Zanim jeszcze usnęłam, to leżałam chwilkę. Po
chwili usłyszałam, jak ktoś puka do mojego pokoju. Powiedziałam „proszę” po
czym gość wszedł do środka. Okazała się być to moja mama. Kobieta miała na
sobie piżamę: luźną, zielonkawą bluzkę z długim rękawem i długie spodnie w tym
samym kolorze, co górna część stroju do spania.
- Hej Violu.
- Hej mamuś –
powiedziałam, patrząc na kobietę półprzytomnym wzrokiem.
Kobieta podeszła do
mojego łóżka. Przesunęłam się pod ścianę. Dobrze, że mam duże łóżko. Kobieta
położyła się koło mnie, a ja od razu przytuliłam się do niej, na co usłyszałam
jej cichy śmiech. Mama objęła mnie, lecz przed tym przykryła się kołdrą, którą
przyniosła ze sobą, tak samo, jak poduszkę.
- Violu – usłyszałam
cichy szept przy moim uchu. Spojrzałam na rodzicielkę – przepraszam, że byłam
dla ciebie taka niemiła, gdy weszłam do pokoju po tym, jak twoja sukienka stała
się cała czerwona. Chciałam po prostu złagodzić całą sytuację… - powiedziała i
pocałowała mnie w czoło – Uwierz, że Leon nie zrobił tego specjalnie. Nawet nie
wiesz, jak się zdenerwował, że cię oblał. Chciał jechać do domu samochodem, ale
Verdasowie przyjechali tylko jednym, więc musiał zostać.
- Mógł wracać
piechotą – powiedziałam do siebie, ale mama to usłyszała, ponieważ leży blisko
mnie.
- Nie, nie mógł – powiedziała
kobieta – A teraz powiedz mi szczerze, co robiliście tutaj na górze?
- Leon już wam
powiedział, że obudził mnie, bo zasnęłam razem z Emily – mama spojrzała się na
mnie wzrokiem „Nie kłam” – No dobra… Powiem prawdę, ale nie krzycz.
- Okej, nie będę
krzyczeć.
- No to, leżałam z
Emily w pokoju. Ona już spała, a ja chwilkę leżałam z przymkniętymi oczami. I
wtedy do pokoju wszedł Leon. Pochylił się nade mną, a ja przyłożyłam mu z
piąstki w twarz. Chłopak zwinął się z bólu. Później wyszliśmy na korytarz i tam
kopnęłam go w rodowe klejnoty. Później chwilkę porozmawialiśmy o tym, co to
jest uśmiech. Leon podał mi chusteczkę i powiedział, że krew mi leci z nosa –
mama mi przerwała.
- Czyżbyś miała
nadciśnienie? – zapytała mnie.
- Nie, wydaje mi
się, że po prostu naczynko mi poszło i tyle. A wracając do tego, co się działo,
to poszłam przeczyścić pod wodą nos i zeszliśmy już z Leonem na dół.
Porozmawiałyśmy z
mamą jeszcze jakieś kilka minut, po czym obie odpłynęłyśmy do krainy snu.
♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫
Kilka dni później
Przyszłam do szkoły
piechotą. Nie chciałam, by mama mnie podwoziła, chciałam zażyć troszeczkę
świeżego powietrza. Zmieniłam buty i oddałam swoje ubrania do szatni. Ruszyłam
w stronę mojej szafki. Po chwili poczułam czyjeś dłonie na moich oczach.
- Kto to? – usłyszałam
głos mężczyzny. Federico.
- Niech zgadnę:
Fran?
- Nie!
- Camila?
- Nie!
- Żartowałam
Federico! – powiedziałam odwracając się w stronę przyjaciela, a następnie go
przytuliłam – Hej – przywitałam się z nim.
- Hej Violu –
chłopak przywitał się ze mną. Federico od jakiegoś czasu bardzo podoba się
Ludmiła – Jak tam?
- Nic, a tam? –
zapytałam z szerokim uśmiechem.
- Spoko.
Do szkoły wszedł
Leon. Spojrzał na nas i prychnął. Pożegnałam się z Federico, a następnie zajrzałam
do mojej szafki i zaczęłam w niej szukać książki od angielskiego. W tym samym
czasie ktoś oparł się o szafkę obok mojej. Zamknęłam moją szafkę, a następnie
schowałam mój podręcznik do plecaka. Spojrzałam na chłopaka. Pan Leon Verdas we
własnej osobie.
- Muszę ci coś
powiedzieć – zaczął chłopak powoli – ale to chyba nie jest najlepszy moment –
powiedział drapiąc się po karu i spoglądając na odchodzącego Federico.
- O co chodzi? –
zapytałam wywracając oczami i założyłam na swoje ramię plecak.
- O nic... On
nie chce być twoim przyjacielem – powiedział Leon pokazując mi na Federico.
- Ale nim jest – powiedziałam – Jaki ty masz z tym
problem?
Boże... Co za kretyn. Czego on chce? Robi mi ze
wszystkiego problemy. To mu nie pasuje, tamto mu nie pasuje. Co jeszcze mi ten
idiota powie, by mi dowalić? Może, że mam pod spodem złą bieliznę? A niech
tylko spróbuje. To go chyba uderzę na oczach na oczach wszystkich tutaj
zgromadzonych. Z moich przemyśleń wyrwał mnie Leon.
- Kiedy przestaniecie być tylko przyjaciółmi? – zadał
pytanie. No to teraz sobie pogramy panie Verdas. Co go obchodzi, czy chcemy być
z Federico tylko przyjaciółmi? Przecież Fede jest zakochany w Ludmile...
Masakra. Skoro Leon chce sobie ze mną pograć, to ja teraz podyktuję warunki tej
naszej gierki. Postanowiłam się odezwać.
- Jesteś zazdrosny? – zapytałam się go powoli, ledwo
hamując śmiech. Niestety moje wysiłki poszły na marne i już po chwili rozszedł
się mój chichot.
- Nie – chłopak powiedział to z zaciśniętymi zębami.
Podniosłam brew. Nie? A to ciekawe, dlaczego zaciska zęby, czyżbym go tak mocno
zdenerwowała? Ojejku, jak przykro.
- Tak, jesteś zazdrosny – oznajmiłam, a następnie
oparłam się o moją szafkę. No co? Mogę być złośliwa, nikt nie zabroni.
- Chciałabyś? – zadał mi pytanie. O nie, tak nie
będziemy się bawić panie Verdas. Co on sobie wyobraża. Postanowiłam szybko
odpowiedzieć, żeby nie wyglądało to, że zastanawiam się nas odpowiedzią.
- Odpowiesz mi? Jesteś zazdrosny, czy nie? – zapytałam
chłopaka, który zaciskał już z nerwów piąstki. Gdy miał mi już odpowiedzieć
zapewne pytaniem, szybko weszłam mu w nawet niezaczęte zdanie - Nie odpowiadaj
mi pytaniem na pytanie – powiedziałam przewidując słowa chłopaka, które
powiedziałby, gdybym zakończyła wypowiedź, bez oznajmienia mu, by nie
odpowiadał pytaniem na pytanie.
- On chce być twoim chłopakiem – Prychnęłam. Federico?
Serio? Przecież on się kocha w Ludmile, naszej supernowej. Leon czasami jak coś
powie, to nie wiadomo czy śmiać się, czy płakać... Westchnęłam, a następnie się odezwałam.
- Masz talent do odwracania kota ogonem – powiedziałam
wycierając łzę śmiechu.
♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫
Hejka!
Nareszcie weekend!
Jak wam zleciał ten tydzień?
Ja miałam już dosyć dzisiejszego dnia - sprawdzian z chemii zrobił swoje 😕
Podoba wam się rozdział?
Myślicie, że Leon zakochał się w Vils, czy raczej jest po prostu złośliwy???
Macie jakieś propozycje na kolejne rozdziały?
Proszę, pozostaw po sobie komentarz, wystarczy nawet kropka :)
Buziaki.
Miss Blueberry
Maddy
OdpowiedzUsuńOj Leon Leon nic Ci to nie da.
UsuńWpadłeś chłopie jak śliwka w kompot.
Jest zazdrosny o Federico.
Ciekaw kiedy zrozumie, że się zakochał.
Cudowny.
Patty;* Super
OdpowiedzUsuńCudowny rozdział
UsuńLeon i Violka żyją jak pies z kotem 😁
Czyżby Leon zazdrosny?
Leon jest zazdrosny, Leon jest zazdrosny *śpiewa* 😂
Czekam z niecierpliwością na next
Buziaczki ❤
Patty;* ❤❤
Diana xox
OdpowiedzUsuńVicky
OdpowiedzUsuńDołożę 5 złoty 😁
UsuńKurde podbijam i daję 5,50.. hah😂😂😂
UsuńEva Eva
OdpowiedzUsuńCzęść. Jak dla mnie ostatnie rozdziały łącznie z tym są rewelacyjne. Świetnie siebie czyta i są bardzo ciekawe. Leon zazdrosny o Federico. Nieźle 😂. Pomijam fakt, że ostatnio darzę Fede sporym sentymentem 😘
UsuńAsia Blanco
OdpowiedzUsuńCudowny
UsuńLeon zazdrosny o Vilu, nieźle.
Pisz szybko next.
Asia Blanco.
Tilaa
OdpowiedzUsuńCudowny😍
UsuńJej...😮
Jaki z Verdasa zazdrośnik
Myśli że Fede zarywa do Vils??😂
Nie no to byłoby złeee😑😑😤😠
Czekam na next
Buziam
Tila😘
Tinita Blanco
OdpowiedzUsuńŚwietny! <3
UsuńMyślę, że Leoś od dawna jest zakochany w Violi i zachowywał się tak, żeby zwrócić na siebie jej uwagę ;)
Czekam na next z niecierpliwością!
Besos ;**
~Tinita Blanco
Laura Comello
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział.
UsuńFederico z Violettą?
Ja czekam na Leonettę. Pisze to wszystkim bo lubię jak ona się rozpada bo potem jest ból i rozpacz. Dziwna jestem co nie? XDD
julia verdas
OdpowiedzUsuńCudny ♡♡♡
UsuńMówiłam, że Vi podoba się Leonowi ^^
Nie mogę się doczekać next' ;*
Szalonaa
OdpowiedzUsuńHej rozdział cudo*.*
UsuńFede się kocha w V?
Chyba nie...
Verdas...
Chce leonette!!!
Czekam na nexta😃
Buziaczki😘😘
Szalonaa❤❤💕💕
Lady Fabulous
OdpowiedzUsuńSpóźnione sto lat!
UsuńHejka!
UsuńBardzo dziękuję za życzenia i dedykację. :D Też miałam dziś ciężki dzień, ale gdy tylko zobaczyłam dla kogo jest rozdział to od razu poprawiłaś mi humor. Dziękuję!!! :D
A co do rozdziału to muszę Ci to powiedzieć: wspaniały. Kolejne cudo. Cały tydzień zastanawiałam się jak wybrną z tej sytuacji i co odpowiedzą na pytanie co robili. :P Ciekawi mnie też historia z Federico. Podoba mi się pomysł, że on i Viola są przyjaciółmi. Będzie z tego coś więcej? Czy jednak chłopak wybierze Ludmiłę? Oj,Leon będzie zazdrosny.
Czekam na next.
Lady Fabulous ♥♥♥
Emily
OdpowiedzUsuńUuuu
UsuńCzyżby Leon był zazdrosny?
Tak btw Hejkaaa
Rozdział jak zawsze świetny
Czekam na neext <3
Emily ♥
Róża Ben
OdpowiedzUsuńCudowny!
UsuńAgnieszka Gajos
OdpowiedzUsuńRozdział cudowny. Czekam na kolejny
UsuńPozdrawiam ;*
Positivamente Fresa Loco
OdpowiedzUsuńMarta Kowalczyk
OdpowiedzUsuńŚwietny😂♥♥
UsuńJak ja lubię taką relację Violi i Leona... to takie zabawne i wgl.. widać, że chłopak się zakochał...
Twój rozdział idealnie poprawił mi humor po zwalonej kartkówce z rosyjskiego.. 1 witaj😂😂
Z nieciepliwoscią czekam na nexta...
Pozdrawiam i weny życzę..😘😘😘
Marysia
OdpowiedzUsuńMar tyna
OdpowiedzUsuńAlexi
OdpowiedzUsuńBabeczka Sówieczka
OdpowiedzUsuńLeoś się zakochał! 😄
UsuńJestem happy ❤
Jest zazdrosny o Fede 😂
Ale on niewie że Fedzio kocha Supernową 👑
Mama Violi coś wyczuwa?
A może mi się tylko wydaje ☺
Cudowny ❤
Wyzdrowiałam już prawie, ale coś mi się stało w kręgosłup 😕
Skończę się w tym roku
Ale przynajmniej już niedługo do swiąt 🎄🎋❄
Czekam na nexta ☺
Buziaki ❤ 😙
Gabriela Górniak
OdpowiedzUsuńOd niedawna Loren Lin:*
UsuńJejku piszesz tak cudownie ,że nigdy nie mam żadnej uwagi!
Ale to dobrze kochana;)
Leon się zakochał na bank!
Jestem tego pewna.
Nawet dobrze nie umie tematu zmienić.
Federico przecież kocha Ludmiłę ,ale widać Verdas nie jest poinformowany .
Violetta i jej mama są tak blisko .
To takie cute *o*
Coś myślę ,że kibicuje swojej córce i Leonowi razem z panią Verdas!
Cudowne
Wspaniałe
Czekam niecierpliwie na next!!!
Loren:*
kropeczka123
OdpowiedzUsuńSuper rozdział! Bardzo mi się podoba to co piszesz😊
UsuńOk, anonim anonim. Ale komentarz zostanie :) Rozdział super jak każdy. Masz mega talent a tak btw pierwsza!!!
OdpowiedzUsuńMoże Verdas sie w końcu zakochał w Vils
OdpowiedzUsuńjakie to by było fajne
cudowny :*
Ekhm, ekhm... Uwaga...
OdpowiedzUsuńProszę wstać, Pełnowartościowy Komentarz przejmuje salon:
Ich lese deine Erzählung nicht. Aber ich weiß was schreibst du. Mój niemiecki jest idealny, a wszystkie błędy (jeśli takowe są) są winą autokorekty, której nie mam.
A ja wiem, że ty wiesz, że ja to ja, a nie ona, bo ja to w końcu on. If you know what I mean. Ale wcale nie musisz wiedzieć ani nie musisz mówić mi, że ty wiesz,że ja to ja, a nie ona. Podsumowując wiem, że wiesz, że ja wiem, że ty wiesz i nie musisz mi tego udowadniać. Swoją drogą ciekawe, czy inne osoby tutaj zgromadzone czytają innych komentarze i wiedzą, że ja to ja... Jeśli czytają, to albo mnie nienawidzą (za nie bardzo pełnowartościowe komentarze pisane, żeby zaśmiecić ci piękne miejsce na komentarze) albo wiedzą, kim jestem i ignorują, czyli robią to, co należy... hłe hłe...
A jeśli chodzi o высказывание toooo...
Nie wiem, co powiedzieć, dlatego powiem wyuczoną formułkę, która już dawno ci się znudziła i masz jej już dość:
Ale superaśny rozdział ! Tak długo na niego czekałam, że aż mam zmarszczki, ale warto było ! A te zabawne momenty... Bomba. Czekam na kolejny !!!
.
.
.
ŻARTOWAŁAM.
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nigdy w życiu bym ci tak nie napisał(a) ! Wtedy nie była bym sobą. W takim razie napiszę ci:
Nie jest źle, ale mogłoby być lepiej...
ŻARTOWAŁAM.
Lepiej już nie będzie.
ŻARTOWAŁAM.
Hmmmmm. Ależ mnie wzięło na ŻARTOWANIE...
UWAGA KONKURS!
Kto zgadnie, dlaczego wzięło mnie na żartowanie?
a) bo jestem kimś, kim jestem
b) bo coś wiem
c) bo problemy chronię żartem
UWAGA KONKURS II
Która z powyższych odpowiedzi jest cytatem z piosenki?
UWAGA Konkurs II odwołany !
Dlaczego ?
Bo żadna z odpowiedzi nie jest poprawna!
ŻARTOWAŁAM.
KŁAMAŁAM.
2 RAZY.
Dobrze,że nikogo to nie obchodzi, bo nie muszę się tłumaczyć.
UWAGA Konkurs I nadal trwa ! Do wygrania *** na razie nie powiem, co, ale jest.
UWAGA...
Pełnowartościowy Komentarz przejął salon i wszystkie inne wypociny leżą i kwiczą
Hhahahahahahahahaha :D
Psssst M.B. na co ma ci wysłać, to co mam ci wysłać?
Na szkolnego maila, gmaila, którego nie używamy odkąd skończyliśmy TĄ klasę w TEJ szkole i nie mamy już TEGO przedmiotu ???
Liczę na odpowiedź TAK.
Danke für deine kommentar :)
UsuńJAK W TEJ CHWILI NIE WEŹMIESZ UDZIAŁU W MOIM KONKURSIE, TO ZAJMĘ SIĘ TOBĄ,ŻEBYŚ NIE ZAPOMINAŁA, KIM JESTEM Z ZAWODU. I NIE ŻARTUJĘ. A JAK TO NIE PODZIAŁA, TO POROZMAWIAMY INACZEJ.
UsuńMoja droga czytelniczko:
UsuńBardzo się cieszę, że komentujesz, a oto moja odpowiedź brzmi:
A
Pozdrawiam
Miss Blueberry
Nie moja niedroga nieczytelniczko:
UsuńNie bardzo się cieszę, że nie komentujesz, a moja odpowiedź nie brzmi:
A
Nie pozdrsawiam
Nie M.B.
UWAGA!
UsuńRozstrzygnięcie Konkursu I
Wygrała M.B., pomimo nie całkiem idealnej jak ja odpowiedzi, ponieważ była jedyną uczestniczką.
Poprawna odpowiedź brzmi:
(1/a×1/b×1/c) 〖^(-2)〗=〖abc〗^2
√(〖(abc)〗^2 )=abc
Nagroda właśnie została wręczona, a jest to odpowiedź do konkursu i tymczasowe zaprzestanie gróźb. Mam nadzieję, że nagroda jest zadowalająca. Dziękuję za wzięcie udziału i gratuluję zwycięstwa.
Miłej zabawy po drugiej stronie szafy...