sobota, 4 marca 2017

Przepraszam...


Hej...
Od czego by tutaj zacząć...
Przepraszam, że rozdziały nie pojawiają się regularnie, tylko cały czas jest obsuwa...
Nie wiem co się dzieje... 
Albo rozdział jest zbyt krótki, albo w ogóle jest jakiś dziwny...
Ostatnio wcale nie mam pomysłów na kolejną część.
Nie, nie zostawiam bloga. Potrzebuję tylko trochę oddechu od tego wszystkiego. 
Rozdział się dzisiaj pojawi, ale następny... nie wiem kiedy.
Będzie tak na razie przez jakiś czas, później wrócę do wstawiania co piątek
Proszę... nie gniewajcie się na mnie.

Miss Blueberry

6 komentarzy:

  1. Kochana rozumiem Cię w stu procentach. Ja mam ochotę pobić się plastikową łyżeczką. Mam takie opóźnienia i takiego lenia, że się chyba sama własnymi rękami. A dodam, że jestem tak wściekła na siebie, że szok w adidasach :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie musisz przepraszać...każdy ma swoje wzloty i upadki tak jak Polscy skoczkowie..
    Raz są na trzecim miejscu a teraz na pierwszym (chodzi o dróżynówkę)
    Nie martw się tylko spokojnie pisz z uśmiechem rozdział... I krzycz z radości,z wygranej Polaków

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam nadzieję, że napiszę więcej, niż ten jeden rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana nie musisz przepraszać.
    No, bo za co?
    Twoje rozdziały zawsze pojawiają się regularnie.
    Więc jeśli od czasu do czasu coś pójdzie nie tak, nic się nie dzieje.
    Twoje rozdziały to prawdziwe perełki,
    więc jestem wstanie długo na nie poczekać.
    Życzę weny.
    Asia Blanco 😙🤗

    OdpowiedzUsuń

Dzięki Twojemu komentarzowi na mojej twarzy pojawi się uśmiech,
który jest ważny i da mi to jeszcze większą motywację, by pisać dalej.
Dziękuję za wszystkie komentarze.