Blondyna wróciła.
Blondyna wróciła.
Blondyna wróciła.
Od:
Diego
Uważaj!
Odłożyłem telefon.
Spojrzałem w miejsce, gdzie powinna być patelnia z
jajecznicą. Już jej tam nie było. Violetta zaczęła nakładać jajecznicę na nasze
talerze. Uśmiechnąłem się na ten widok. Gdy odwróciła się w moją stronę, nawet
na mnie nie patrząc podeszła do zlewu, gdzie odłożyła naczynie. Położyłem
dłonie na zlewozmywaku i w ten sposób Violetta nie miała gdzie się ruszyć.
Położyłem swoją głowę na jej ramieniu, a następnie przejechałem nosem po jej
szyi, która pachniała malinami. Dotknąłem swoimi ustami jej szyi i poczułem jak
dziewczyna się wzdrygnęła na ten gest. Uśmiechnąłem się do siebie.
- Wszystko w porządku?
- Tak – wyszeptała, a po chwili przeczyściła swoje gardło i
powtórzyła swoje słowa.
- Jak się czujesz? – zapytałem dziewczynę.
- Dobrze…
Odwróciłem ją w swoją stronę.
- Żałujesz?
- Tak…
Spojrzałem na nią. Wstrzymałem oddech.
- A więc… - odchrząknąłem – A-okej… - powiedziałem
odwracając od niej wzrok – Wiedziałem, że nie powinienem tego robić…
Niepotrzebnie to wszystko robiliśmy, przepraszam… Mogłoby to wyglądać inaczej…
- Daj mi dokończyć. Żałuję, że wczoraj piłam i wzięłam
narkotyki z tym blondynem… - powiedziała i objęła mnie, zawieszając ręce na
szyję – Cieszę się z końca naszego wczorajszego wieczoru. Kocham Cię.
- Ja ciebie też. Zjemy? – zapytałem.
- Chodźmy – powiedziała.
Usiedliśmy przy stole. Zaczęliśmy jeść posiłek. Cały czas
obserwowaliśmy się. Nic niewinne spojrzenia, a były nasiąkłe miłością.
Po skończeniu naszego jedzenia zaczęliśmy sprzątać ze
stołu.
- Zostajemy tutaj jeszcze czy raczej wolisz wrócić do
rodziców? – zapytałem, kładąc szmatkę na blat i zacząłem wycierać stół.
- Ja bym jeszcze z tobą chciała zostać i się poprzytulać –
powiedziała brązowooka i spuściła głowę w dół.
Serio?
Ona chce się ze mną poprzytulać?
Zacząłem się śmiać.
- Co? – zapytała dziewczyna.
Okrążyła stół i podeszła do mnie zdziwiona.
- O co ci chodzi? – zapytała ponownie, przybliżając się do
mnie – Ej! Odpowiedz mi!
- Serio? – powiedziałem przez śmiech – Ty chcesz się
poprzytulać?
- No i co w tym takiego śmiesznego?
- Mała dziewczynka?
- Nie, od wczoraj prawdziwa kobieta – powiedziała poważnie.
Wyciągnąłem w jej stronę ręce i zacząłem się do niej przybliżać – Nie mam z tym
problemu, czy możesz mnie odwieźć do domu? – powiedziała odsuwając się.
- Ale chciałaś się poprzytulać.
- Ode chciało mi się, jak tylko spojrzałam na ciebie i
twoją reakcję na moje słowa. Będziesz taki łaskawy i odwieziesz mnie do domu
czy mam wracać na własnych nogach?
- Nie, nie, nie. Teraz się poprzytulamy – oznajmiłem i
podbiegłem do niej łapiąc w ramiona – Kochasz mnie, prawda?
- Nie.
- Ja ciebie te… Czekaj, co?
- Nie, nie kocham cię.
- Ale teraz mnie kochasz, co? – zapytałem i upadliśmy na
podłogę w kuchni. Dziewczyna się wierciła pode mną.
- Pieprz się.
- Och… Jakie nieładne słownictwo z ust takiej młodej
panienki. Należy Ci się kara – powiedziałem i wgryzłem się w jej szyję.
- A spróbuj tylko mnie… - nie dokończyła, bo przerwała
sobie kolejnymi słowami – Jak miło – wyszeptała i pociągnęła za moje włosy, a
następnie westchnęła.
Opuściłem jej szyję dopiero po bardzo długiej chwili.
- I co? Będziesz dalej się tak odzywała? – zapytałem
podnosząc jedną brew
Dziewczyna pokazała mi środkowy palec.
- Za takie znaki też będę karał – powiedziałem i dmuchnąłem
w czerwony ślad na jej szyi.
- A jak ty zachowujesz się jeszcze gorzej, to ja cię nie
karam.
- Ależ możesz, ja panience nie zabraniam. Jestem nawet za
tym, żeby usunąć ze słownika takie i inne wyrazy. Za każdym razem możemy siebie
karać za takie słownictwo.
- Chyba cię boli.
- Ja czuję się wręcz cudownie – powiedziałem i ułożyłem się
na niej wygodniej.
- Lecz nogi, bo na głowę już za późno.
- Tak, wiem. Moja głowa jest zapełniona imieniem Violetta.
- Wiesz co… - zaczęła dziewczyna - Kocham Cię, ale mnie
wypuść.
- A co, ciężko ci?
- Tak! Jesteś taki gruby, że nie mam już siły.
- To są same mięśnie – powiedziałem i chwyciłem jej rękę,
by dotknęła mojego brzucha.
- Dobra, dobra – powiedziała śmiejąc się – Mów sobie, co
tam se chcesz.
- Ha ha. A wiesz co jest we mnie najsilniejsze?
- Tak, wiem. Wczoraj się dowiedziałam co ukrywasz –
powiedziała i uśmiechnęła się odwracając wzrok.
- Nie, to nie to. Najsilniejsza we mnie jest miłość do
ciebie.
- Nawet nie wiesz, jak bardzo cię kocham!
- A ja kocham ciebie – powiedziałem posyłając jej uśmiech –
Zawsze będziesz w moim sercu – powiedziałem łapiąc jej dłoń i położyłem ją w
miejscu, gdzie bije moje serce – Ponieważ jesteś najważniejszą osobą w moim
marnym i nic nie wartym życiu. Jesteś moją muzą – powiedziałem i zamknąłem oczy
– Nie wiem jak możesz mnie kochać…
- Kocham Cię za to, że jesteś – powiedziała.
Podeszła do mnie i się przytuliła.
Po chwili napadły mnie myśli.
Cholera!
Blondyna wróciła!
♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫ ★♫
Hejka!
Wróciłam!
Nie było mnie dokładnie dwa tygodnie, za co przepraszam...
Chyba wena zaczyna powracać, co nie?
Cały czas męczyłam się, by cokolwiek napisać i ten rozdział pisałam po kilka razy, aż w końcu coś nagle do mnie przyfrunęło i mam nadzieję, że zostanie na dłużej :)
Wiem, wiem... strasznie dużo słodyczy u Leonetty, ale niedługo to się zmieni (ha ha).
Wiecie już, kim jest blondi?
Podpowiedź: ma blond włosy.
Ha ha, taki nieśmieszny żart!
Proszę, pozostaw po sobie komentarz, nawet w postaci kropki :)
Za wszelkie błędy przepraszam...
Buziaki
Miss Blueberry
Maddy
OdpowiedzUsuńI dalej nie wiem o kim mowa.
UsuńUwielbiam te ich docinki.
Cudowny!
Mrs. Devil
OdpowiedzUsuńA ja myślę, że to ta była Leona co była we śnie Violetty.
UsuńOni są tacy słodcy 😍 Leonetta może tak częściej
Rozdział cudo ❤
Diana xox
OdpowiedzUsuńVicky
OdpowiedzUsuńEva Eva
OdpowiedzUsuńBędę w czwartek, aby dokładnie poczytać.Pozdrawiam :)
UsuńAsia Blanco
OdpowiedzUsuńPerełka!❤
UsuńU Leonetty słodko.😍
Bardzo słodko.🍭
Kim jest ta blondi?👱
Twoja podpowiedź bardzo mi pomogła.😂
Asia Blanco 🤗
Tila a
OdpowiedzUsuńCudowny😍
UsuńKim jest ta blondynaa?
Um...
Ooo😍
Słodziaki 💕💕
Czekam na next
Tila
Tinita Blanco
OdpowiedzUsuńLaura Comello
OdpowiedzUsuńNie długo wrócę skomentować chociaż i tak mam opóźnienie :D
UsuńMrs. Darkness
OdpowiedzUsuńJak słodko u leonetty <3
UsuńNie mam zielonego pojęcia kim jest ta blondynka :/
czekam na nexta :D
buziaczki ;*
MD <3
Lady Fabulous
OdpowiedzUsuńCzy ta blondyna to Stephanie?
UsuńBo nie mam innego pomysłu...
A rozdział genialny!
Cudo ♥♥♥
Emily
OdpowiedzUsuńKim jest ta blondyna?
UsuńŚwietny rozdział
/ja
Róża Ben
OdpowiedzUsuńAgnieszka Gajos
OdpowiedzUsuńPositivamente Fresa Loco
OdpowiedzUsuńMarta
OdpowiedzUsuńMarysia
OdpowiedzUsuńPowinnam wrocic pozniej;)
UsuńMar tyna
OdpowiedzUsuńAlexi
OdpowiedzUsuńAni
OdpowiedzUsuńLoren Lin
OdpowiedzUsuńJORTINI BLANCO
OdpowiedzUsuńWariaci...
UsuńUwielbiam ich..
Nadal nie wiem o co chodzi z tą blondyną?
Czekam na kolejny..😍
Miranda
OdpowiedzUsuńNo i nie dowiedziałam się kim jest ta blondynka mam nadzieję, że w następnym rozdziale się dowiem.Czekam z niecierpliwością na kolejny.
Usuńali nutella
OdpowiedzUsuńSłodko ^^ ale dalej nie wiem kim jest ta blondynka! Mam nadzieje że dowiemy się w następnym rozdziale:)
Usuńcudowny jak zawsze :*<3
Sydney Jones - zajmować Ci miejsce?
OdpowiedzUsuńKylix
OdpowiedzUsuńallyx
OdpowiedzUsuńMer Lune
OdpowiedzUsuńRóża
OdpowiedzUsuńRozdziału cudowny! Mi tam słodkości u Violi i Leona w najmniejszym stopniu nie przeszkadzają😂😂
UsuńCzekam bardzo niecierpliwie na następny rozdział(nawet nie wiesz jak ta historia mnie wciągła)
Ps Zapraszam do mnie w wolnej chwili na nowy rozdział, będzie mi bardzo miło😉😆
kropeczka123
OdpowiedzUsuńKiedy będzie dostępny kolejny rozdział
OdpowiedzUsuńPostaram się jak najszybciej 😊
UsuńBuziaki
Miss Blueberry