środa, 31 sierpnia 2016

Szablon?

Hej,
Mam takie pytanie, a mianowicie:
Czy wiecie, gdzie mogłabym zamówić szablon na bloga?

Pozdrawiam.
Miss Blueberry 

Rozdział 18 - Ta lafirynda


Violetta

Przebudziłam się. Nade mną pochylał się Leon. Odsunęłam się od niego.
- Violetta nie wracaj do przeszłości, proszę cię – szepnął dotykając mojego czoła – temperatura ci się znowu podnosi.
- Nie wiem Leo – zaczęłam, lecz mi przerwał.
- Nie Leo.
- Nie wiem, może ze mną jest coś nie tak? Jestem jakaś inna? No odpowiedz.
- Violetta – westchnął – Nie patrz na to co było i będzie. Patrz na to co teraz – powiedział biorąc mnie na kolana. Wziął koc i mnie nim opatulił.
- Kocham Cię – szepnęłam, a na moim policzku pojawiła się łezka.

piątek, 26 sierpnia 2016

Rozdział 17 - Jest w ciąży

Tydzień później
Violetta
800

Obudziłam się, a obok mnie leżał Leon. Przekręciłam się tak, że leżałam na boku. Patrzył się w sufit. Powoli się podniosłam się, a następnie pochyliłam się nad chłopakiem spojrzał na mnie. Zrobiliśmy dziubki z ust i daliśmy sobie buziaka. Położyłam głowę na jego klatce piersiowej.
- Co tutaj robisz? – zapytałam ochrypniętym głosem – Przecież zasypialiśmy oddzielnie.
- Przyszedłem do ciebie przed chwilką. Po prostu widziałem, że się budzisz. Ubieramy się i idziemy na śniadanie, dobrze? – pokiwałam głową na znak zgody.
Podniosłam się. Źle się czuję. Strasznie mnie boli głowa, a do tego brzuch i wszystko mnie boli. Nie chcę się rozchorować. Poszłam do łazienki, po drodze zabierając ubrania. W toalecie przebrałam się. Wyszłam z toalety, do której wszedł po chwili Leon. Zakręciło mi się w głowie. Usiadłam na łóżku. Leon wyszedł z łazienki. Wyciągnął w moją stronę rękę, którą splotłam ze swoją. Zaczęłam udawać, że jest wszystko w porządku, aż do śniadania. Ruszyliśmy do restauracji na dole. Siedziałam przy stole cicho. Leon rozmawiał z naszymi rodzicami, a ja siedziałam ze schyloną głową i dłubałam widelcem w talerzu. W pewnym momencie widelec wypadł mi z rąk. Podniosłam go. Powiedziałam przepraszam, wstałam od stołu zabrałam kartę od pokoju, która była w bluzie Leona. Ruszyłam do apartamentu. Położyłam się na łóżku, w pewnym momencie zrobiło mi się strasznie niedobrze. Pobiegłam do toalety. Później wypłukałam usta. Położyłam się na łóżku wcześniej zasuwając rolety, ponieważ raziło mnie światło. Przykryłam się kołdrą i zamknęłam oczy. Niestety mój odpoczynek nie trwał długo, ponieważ do pokoju wszedł mój chłopak. Nie otwierałam oczu, ani nie ruszałam się, bo nie miałam na to siły. Poczułam jak Leon głaszcze mnie po policzku i całuje w czoło.

czwartek, 25 sierpnia 2016

I AM BACK!

Hello!
Wróciłam z nowymi pomysłami.
Jestem już i mam nadzieję prowadzić tego bloga, jak najdłużej
będzie to możliwe. 
Czy ktoś o mnie pamięta?
Czy może zostałam zapomniana podczas tych kilku dni?
Jeszcze jedno pytanko.
Czy komuś jeszcze mam zajmować miejsce?
Poproszę o zostawienie komentarza pod rozdziałem,
że chcecie miejsce.

Ach! Zapomniałabym! Dodałam nową stronę
Pod tytułem: Pytania.
Możecie tam zadawać mi pytania o mnie,
jaka jestem i tak dalej,
lub do bohaterów. Postaram się jak najszybciej odpisywać. 

Pozdrawiam 
Miss Blueberry 

poniedziałek, 15 sierpnia 2016

Miejsce



Hejka!
Wpadłam w tak zwanym między czasie na bloga
i chociaż powinnam się pakować (ale cii...) to mam takie pytanko.
Czy komuś mam zajmować miejsce?
Jak tak, to poproszę o zostawienie komentarza.

To chyba na tyle.
Do zobaczenia w 99,9% 25 sierpnia.

Papa
Miss Blueberry





niedziela, 14 sierpnia 2016

Rozdział 16 - Kretynie otwórz oczy


Rozdział dedykuję Tini Stoessel  


Uwaga! 
Proszę przeczytać notatkę pod rozdziałem!
Jest ona związana z kolejnym
rozdziałem!


3 dni później – 27 grudnia

Kocham Cię… Kocham Cię…dwa słowa wbijają się w mojej głowie i nie mają zamiaru z niej wylecieć. dzisiaj wylecieliśmy samolotem jest późno a do przelotu do Londynu jeszcze był naprawdę kocham cię kocham cię… Ach ta miłość.
Violetta

czwartek, 11 sierpnia 2016

Rozdział 15 - Oczy jak gwiazdy

24 grudnia Wigilia
Violetta

Od tej pory trochę czasu minęło. Elita została odkryta. Oni wysyłali mi wiadomości Leon dowiedział się o tym płakałam w łazience do tej pory nie wiem jak to się stało że pojawił się przy mnie. Najbardziej moje podejrzenia wzbudza Francesca. Ona się nie przyznaje, ale to widać po niej. Podejrzenia Leona okazały się trafne. Gdy dowiedział się, że to Alex i Gery wysyłają mi wiadomości sprawa trafiła do dyrektora. Zostali wyrzuceni ze szkoły. Ludmiła o Diego są inni? Można powiedzieć, że Lu stała się przyjaciółką moją i Fran. Jest taka kochana. Zawsze nam pomoże. Ostatnio, jak jakiś chłopak z innej klasy mi dokuczał, to dziewczyny tak się za niego wzięły, że nie było co zbierać. Co z Leonem? Jesteśmy coraz bliżej, można powiedzieć, że ja i Leon zachowujemy się jak nie przyjaciele, tylko jak… No właśnie? Jak mam to nazwać? Parą nie jesteśmy, ale mam taką nadzieję w głębi serca, że będę z tym chłopakiem. Czy go lubię bardzo? Nie mogę nazwać tego zauroczeniem. Ja się zwyczajnie w nim zakochałam. Odkryłam to kilka dni temu, gdy podwiózł mnie do domu, a następnie odprowadził pod same drzwi i pocałował w policzek, ale bardzo blisko moich warg. Nie wiem, czy zrobił to świadomie, czy przez przypadek, ale bardzo mi się to podobało. Dzisiaj wigilia, a co jest w tym najlepsze? Spadł śnieg! Za kilka dni razem z moimi rodzicami, a także z Leonem i jego rodzicami będziemy na wyjeździe w połowie służbowym, a w połowie prywatnym. Pamiętam, że jak byłam mała, to tata wyjeżdżał, a mama zostawała ze mną. Wtedy jeszcze nie znałam Leona. Jestem ciekawa, kiedy spotkam się z nim. Chciałabym, żeby został moim chłopakiem, a nie tylko przyjacielem.
Viola

niedziela, 7 sierpnia 2016

Rozdział 14 - Jest już mamą

W tym rozdziale pojawi się kilka nie ładnych słów! 
Miłego czytania.


10 minut później – Szpital
Violetta

Weszliśmy do szpitala, a ze swojego gabinetu wyszedł mój poprzedni lekarz.
- Pani Violetta znowu tutaj? Co się znowu stało.
- Violetta nie ma już leków, a jest uczulona na orzechy – zaczął mówić Leon.
- Proszę za mną ruszyłam za lekarzem, a Leon stał w miejscu. Odwróciłam się i pociągnęłam go za rękę.


czwartek, 4 sierpnia 2016

Rozdział 13 - Orzechy

Violetta

Odeszłam od zszokowanego chłopaka. Zbiegłam po schodach z plecakiem po drodze mijając Fran i Marco wychodzących ze szkoły. Fran próbowała mnie zatrzymać, lecz jej przerwałam i krzyknęłam mijając ich, że nienawidzę życia. Wybiegłam ze szkoły. Ruszyłam do domu.
Dom

Moja mama zapytała, czy wychodzę jeszcze dzisiaj z domu, na co odkrzyknęłam łamiącym się głosem, że nie i pobiegłam do mojego pokoju na piętrze. Rzuciłam się na łóżku i zaczęłam płakać. Wszystko mi się zaczyna walić. Czy ja muszę zawsze coś spieprzyć?

poniedziałek, 1 sierpnia 2016

Rozdział 12 - Będziesz miała piekło

Przerwa
Leon

Czekam na Violettę, która powinna być....
- Jestem - teraz - Ej co jest?
- Ludmiła wie - spojrzała na mnie z przerażeniem.
- Co? - powiedziała ledwo słyszalnie i usiadła pod ścianą. Usiadłem obok niej. W jej oczach dostrzegłem łzy - Nie będę miała teraz życia....- po jej policzku spłynęła łza. Przytuliłem ją do siebie mocno - jak ona się dowiedziała? - zapytała szlochając.
- Widziała Cię na balu bez maski, jak byliśmy na schodach...
-J-ja n-nie będę miała teraz życia - powiedziała szlochając.
- Nie pozwolę na to, Ludmiła mi obiecała - starłem łzy z jej policzków.
- Kto Cię kryje? - zapytała.
- Diego pilnuje elity - wzięła głęboki wdech - już dobrze? - kiwnęła głową.
- Teraz wyszłam na tę co płacze przed Tobą.
- Miałaś prawo się zdenerwować, jak tam wyniki badań?
- A wiesz, już jest w porządku.
- Czuję się jak dupek... Nie mogę sobie tego wybaczyć.
- Możemy już o tym nie rozmawiać? Nie chcę do tego wracać...
- Idziesz na tę kolację służbową z rodzicami?